Dzisiejsza Liturgia Słowa zawiera w sobie wezwanie, aby w swoim życiu podążać drogą wskazań, zawartych w Słowie Bożym.
Zarówno pierwsze czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa (18, 15-20), jak i Psalm responsoryjny (Ps 95 (94), 1-2. 6-7c. 7d-9 (R.: por. 7d-8a („Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie”)), mówią nam, aby wiernie słuchać nakazów Boga i je wypełniać. W pierwszym czytaniu wyraża się to poprzez następujące słowa Mojżesza: „Pan, Bóg twój, wzbudzi dla ciebie proroka spośród twoich braci, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał. Właśnie o to prosiłeś Pana, Boga swego, na Horebie, w dniu zgromadzenia” oraz Boga: „Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co mu nakażę” (Pwt 18, 15-16ab. 18). Podobnie jak Mojżesz w pierwszym czytaniu poprzez słowa: „Będziesz słuchał proroka, którego wzbudzi dla ciebie Pan, Bóg twój” (por. Pwt 18, 15dba), tak samo i Psalmista prosi, aby wiernie słuchać i wypełniać nakazy Pańskie, co wyraża słowami: „Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego: Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba” (Ps 95 (94), 7d-8a). Na podstawie przytoczonych w tym akapicie fragmentów pierwszego czytania i Psalmu responsoryjnego, warto zadać sobie pytanie: „Czy i ja potrafię wiernie słuchać i wypełniać nakazów Pana Boga?”.
W dzisiejszym drugim czytaniu z Pierwszego Listu do Koryntian św. Paweł mówi o tym, że ci, którzy wybrali celibat, troszczą się o sprawy Pana, natomiast ci, którzy żyją w związku małżeńskim, zabiegają o sprawy świata (por. 1 Kor 7, 32b-34). Mówiąc to, Apostoł nie ma na celu ukazywania życia małżeńskiego jako coś gorszego niż niewstępowanie w związek małżeński czy „zastawiania pułapki” (por. 1 Kor 7, 35b), ale mówi to „po to, aby wszyscy godnie i z upodobaniem trwali przy Panu” (por. 1 Kor 7, 35c), a także, by, pomimo zewsząd absorbujących spraw światowych, zawsze trzymać Boga na pierwszym miejscu, ukazując przy tym małżeństwo jako wartościowe i konieczne dla pożytku rodzaju ludzkiego.
Dzisiejsza Ewangelia ukazuje, że Jezus jest ponad jakimkolwiek złem, ucząc nas także, abyśmy, jak podkreśla wspomniany we wcześniejszym akapicie św. Paweł, tym razem w Liście do Rzymian (por. 12, 21), „nie dali się zwyciężyć złu, ale zwyciężali zło dobrem”. Jako przykład na zacytowane przed chwilą słowa Apostoła Narodów, Ewangelista ukazuje nam krótkie, ale stanowcze wygnanie ducha nieczystego przez Jezusa z opętanego człowieka, słowami: „Milcz i wyjdź z niego!” (Mk 1, 25b). Dzisiejszy opis ewangeliczny kończy się następującym zdaniem: „I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej” (Mk 1, 28). Zarówno to zdanie, jak i cała Ewangelia, skłania nas do postawienia sobie następujących pytań: „Czy wierzę, że Jezus jest ponad wszelkim złem i z Nim przezwyciężę nawet najgorsze zło?”, a także (owo pytanie odnosi się szczególnie do ostatniego zdania dzisiejszej Ewangelii): „Czy przedstawiam innym Jezusa jako Tego, który jest ponad jakimkolwiek złem?”.
W dniu dzisiejszym warto prosić Boga, by pomógł nam zawsze podążać za wskazaniami, zawartymi w Słowie Bożym.
Dodaj komentarz